menu Krzyś

poniedziałek, 19 października 2015

Ziołowy szampon Natura Siberica

Na moim blogu dominują kosmetyki do suchej skóry głowy oraz suchych włosów, ponieważ wybieram je dla siebie. Na szczęście mam chłopaka, dla którego kupuję szampony do wrażliwej skóry głowy, ale mniej tłuste niż te moje. Przyszła więc pora na zaprezentowanie Wam szamponu rosyjskiego ziołowego szamponu Natura Siberika. Jest to szampon normalizujący i dodający włosom objętości.


Napis się już trochę zdrapał, ale to co najważniejsze (czyli skład) pozostał widoczny, więc go dla Was przepisałam.

Skład:

Aqua (woda), Lauryl Glucoside (bardzo łagodny detergent), Sodium Cocoyl Isethionate (łagodny detergent), Cocamidopropyl Betaine (łagodny detergent), Hippophae Rhamnoidesamidopropylbetaine (łagodny detergent), Guar Hydroxypropyl Trimonium Chloride (antystatyk), Pinus Pumila Needle Extract (wyciąg z igieł sosny karłowej), Rubus Idaeus Fruit Extract (ekstrakt z owocu maliny), Glycerin (gliceryna), Sorbus Sibirica Extract (wyciąg z jarzębiny syberyjskiej), Abies Sibirica Needle Extract (ekstarkt z jodły syberyjskiej), Achillea Asiatica Extract (wyciąg z krwawnika azjatyckiego), Urtica Dioica Leaf Extract (wyciąg z liścia pokrzywy zwyczajnej), Silyburn Marianum Extract (ekstrakt z ostropestu plamistego), Quercus Robur Extract (wyciąg z dębu szypułkowego), Inula Helenium Extract (ekstrakt z omanu wielkiego), Hippophae Rhamnoides Fruit Oil (olej rokitnikowy), Anthemis Nobilis Flower Extract (wyciąg z kwiatu rumianu rzymskiego), Saporaria Officinalis Root Extract (esktrakt z z mydlincy lekarskiej), Citric Acid (konserwant), Sodium Chloride (konserwant), Benzyl Alcohol (konserwant), Dehydroacetic Acid (konserwant), Sodium Benzoate (konserwant), Potassium Sorbate (konserwant), CI 75810 (zielony barwnik), Parfum (zapach), Geraniol (zapach), Limonene (zapach), Linalool (zapach).    

W składzie mamy dużo łagodnych detergentów, wyciągów z ziół oraz kilka konserwantów. Szampon z pewnością nie należy do tłustych. Myślę, że ma szansę zadbać o skórę głowy ze skłonnościami do przetłuszczania się. Czy dodaje objętości, tego nie wiem. Na pewno jednak nie podrażnia, ani nie wysusza tak jak to robią mocne detergenty. Wybrałam ten kosmetyk dla osoby z wrażliwą skórą głowy i krótkimi włosami. W tych warunkach sprawdził się bardzo dobrze. Ja umyłam nim włosy tylko kilka razy, dlatego powstrzymam się od oceny. Zaznaczę  tylko, że zdecydowanie NIE UŁATWIA ROZCZESYWANIA WŁOSÓW. Nie będzie to zatem dobry szampon dla osób po drastycznych zabiegach fryzjerskich typu rozjaśnianie amoniakiem ciemnych włosów.

Lubicie ziołowe szampony? Podzielcie się też swoją opinią na temat kosmetyków Natura Siberica :-)

niedziela, 18 października 2015

Porowatość mieszana

Ocena porowatości włosów nie jest taka prosta... Często jest tak, że po zmianie pielęgnacji lub naszych nawyków porowatość się zmienia. Omówmy kilka najczęstszych przypadków porowatości mieszanej:



1) Włosy są zdrowe nisko- lub średnioporowate i tylko końcówki mają wyższą porowatość, ponieważ wymagają podcięcia. Piękne włosy Emilki tuż przed strzyżeniem:




2) Odstawiamy amoniak i przechodzimy na zdrowszą farbę lub całkowicie zaprzestajemy farbowania (na zdjęciu włosy od nasady do ucha porowatość średnia, od ucha w dół porowatość wysoka).


3) Może układać się warstwowo, czyli zdrowsze i bardziej błyszczące włosy mamy pod spodem ;-) Górna warstwa włosów jest najbardziej narażona na czynniki zewnętrzne (np. słońce), dlatego może szybciej stać się matowa nieco bardziej porowata niż warstwa ukryta pod spodem. Nie są to chyba jednak na tyle duże różnice, żeby sprawiały problemy z rozczesywaniem włosów. Chodzi raczej o to, że włosy chronione są bardziej błyszczące i miękkie. Taką różnicę najłatwiej jest zaobserwować, gdy na co dzień nosimy włosy rozpuszczone z przedziałkiem i pewnego dnia związujemy je w kucyk, chowając przedziałek. Ukazują się nam wtedy zdrowsze włosy i nie możemy przestać ich głaskać :-) U mnie taki efekt właśnie występuje. Dodatkowo w takiej fryzurze widać ogromną różnicę między lekko porowatą górą, a mocno porowatym i suchym dołem kucyka. 
Co Wam najbardziej dokucza w porowatości mieszanej? Macie jakieś sprawdzone sposoby na zwalczanie tego problemu?

sobota, 17 października 2015

Oczyszczający Szampon Marokański - Planeta Organica

Pamiętacie Szampon Fiński z maliną moroszką? Dziś opowiem Wam o drugim z tej serii szamponie, który jest równie świetny jak jego poprzednik. Oczyszczający Szampon Marokański :-)


Skład:

Aqua with infusions of Ghassoul Glay (woda z glinką ghassoul), Olea Europaea Fruit Oil (oliwa), Organic Cistus Ladaniferus Oil (organiczny olej z czystka), Organic Argania Spinosa Kernel Oil (organiczny olej arganowy), Eucalyptus Globulus Leaf Oil (olej z liści eukaliptusa), Commiphora Gileadensis Bud Extract (ekstrakt z drzewa balsamowego, wzmacnia cebulki włosowe), Citrus Aurantium Dulcis Flower Extract (wyciąg z kwiatu pomarańczy, odświeża i działa antybakteryjnie), Rosa Damascena Flower Extract (ekstrakt z róży damasceńskiej, pielęgnuje skórę głowy, przeciwdziała łupieżowi), Magnesium Laureth Sulfate (detergent), Cocamidopropyl Betaine (łagodny detergent), Lauryl Glucoside (łagodny detergent), Decyl Glucoside (łagodny detergent), Glycol Distearate (tłusty emolient i emulgator), Xanthan Gum (guma ksantowa, zagęstnik), Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride (antystatyk), Benzyl Alcohol (konserwant), Sodium Chloride (zagęstnik), Benzoic Acid (konserwant), Sorbic Acid (konserwant), Parfum (zapach), Citric Acid (konserwant).


Zamierzałam sama napisać Wam o jego składnikach i działaniu, ale opis na opakowaniu jest na tyle dobry, że postanowiłam go dla Was przepisać:

"Oczyszczający szampon do włosów na bazie glinki marokańskiej przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju włosów. Dzięki doskonale dobranym składnikom, szampon idealnie oczyszcza włosy, nadaje im świeżość, miękkość i piękny wygląd. Składniki aktywne: 
- glinka marokańska ghassoul - produkt naturalny wulkanicznego pochodzenia, zawiera wysoką ilość krzemu i magnezu; silnie absorbuje sebum, rewelacyjnie oczyszcza i usuwa toksyny
- oliwa z oliwek - zawiera dużą ilość witamin: A, B, C, D, E, F, K, a także minerałów, aminokwasów, białek i antyseptyków, co sprawia, że praca gruczołów łojowych aktywizuje się i włosy otrzymują wszystkie niezbedne dla ich zdrowia substancje
- ambra roślinna - doskonale zmiękcza włosy, nasyca skórę głowy przeciwutleniaczami i substancjami ochronnymi."

Obok szamponu z takim opisem ciężko przejść obojętnie :-D Ma bardzo bogaty skład i jest delikatny dla włosów oraz skóry głowy. Włosy są po nim błyszczące, świetnie się rozczesują, są dociążone (przyda się odżywka mimo wszystko) i nawilżone. Myślę, że jest to idealny produkt dla osób z suchą skórą głowy oraz z suchymi/zniszczonymi stylizacją/rozjaśnianymi włosami.

Spodobał mi się on na tyle, że z pewnością wypróbuję jeszcze inne kosmetyki z tej serii. Gorąco polecam! :-)

Ocena: 5/5

niedziela, 4 października 2015

Odżywka z jaśminem i migdałecznikiem

Ajurwedyjska odżywka do włosów Jaśmin i Migdałecznik. Kupiłam ją, ponieważ ostatnio chodzi za mną zapach jaśminu oraz w celu nawilżenia włosów olejem jojoba :-) Kosmetyk ten wyprodukowano w Indiach dla polskiej firmy Orientana.



Skład:

Aqua (woda), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów), Glycerin (gliceryna), Stearyl Alcohol (tłusty emolient), Simmondsia Chinesis Oil (olej jojoba), Aquaxyl (intensywnie nawilża), Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z liści aloesu), Cetyl Alcohol (tłusty emolient), Glycyrrhiza Glabra Root Extract (wyciąg z korzenia lukrecji), Hydrogenated Vegetable Oil (uwodorniony olej roślinny), Centella Asiatica Extract (ekstrakt z wąkrotki azjatyckiej, działanie przeciwzapalne i oczyszczające z toksyn), Citrus Medica Limonum Fruit Powder (ekstrakt z cytryny, proszek) , Acacia Concinna Fruit Powder (shikakai, oczyszcza włosy i ma lekko kwaśne pH), Tocopherol (antyoksydant, działa przeciwzapalnie i poprawia krążenie krwi), Sodium PCA (humektant), Polyquaternium 10 (emolient i antystatyk), Jasminum Officinale Flower Oil (olej jaśminowy), Camelia Sinensis Seed Oil (olej z nasion zielonej herbaty), Terminalia Bellerica Fruit Extract (vibhitaki, zapobiega siwieniu włosów), Cetrimonium Chloride (antystatyk i konserwant), Trachyspermum Ammi Flower Extract (adżwan, działa przeciwbakteryjnie), Sodium Benzoate (zagęstnik), Potassium Sorbate (konserwant).

Moja ulubiona! Przepięknie pachnie jaśminem (co w tym przypadku nie jest bez znaczenia), bardzo dobrze nawilża i odżywia włosy, a przy tym ich nie obciąża.

Składniki aktywne to m.in. olej ze słodkich migdałów, olej jojoba, olej jaśminowy, brahmi, shikakai, ajwain oraz aloes.

Odżywka ta nie zawiera silikonów, więc jest leciutka.

Mogę ją odradzić jedynie osobom, którym przeszkadza intensywny zapach jaśminu, ponieważ ten wyjątkowo długo utrzymuje się na włosach :-) Nie mam pewności czy sprawdziłaby się na włosach kręconych lub mocno zniszczonych, które bez silikonów ciężko rozczesać. Wszystkim pozostałym osobom serdecznie polecam ten kosmetyk. Jeśli Wasze włosy potrzebują silikonów, można zastosować np. silikonowe serum na końcówki. 

Kupujcie, używajcie i cieszcie się zdrowymi włosami oraz obłędnym wręcz, nie chemicznym zapachem jaśminu!

Ocena: 5/5
 
Lubicie jaśmin? :-) 

czwartek, 1 października 2015

Farba do włosów Naturtint (UK)

Do tej pory używałam farby Color&Soin i byłam z niej bardzo zadowolona. Żal mi było z niej rezygnować, ale z powodu przeprowadzki do Anglii nie miałam wyboru. Znalazłam za to jej odpowiednik :-) Tutaj farba nazywa się Naturtint. Udało mi się zdobyć nawet ten sam kolor 10A light ash blonde czyli jasny popielaty blond. Tak wyglądało opakowanie jeszcze niedawno temu (na górnej części pudełka jest to zdjęcie z napisem: "Ulepszona formuła, ten sam kolor" tylko po angielsku oczywiście).


A to jest wersja nowa, którą kupiłam:



Według mnie, opakowanie nie wygląda zbyt profesjonalnie. Jakby robił je mistrz Painta :p a i zdjęcie nie jest dobre, mimo że modelka jest ładna. Kolor włosów modelki Naturtint jest sporo jaśniejszy oraz chłodniejszy niż z próbnika Color&Soin, ale chyba wychodzi podobny. No, cóż... Najważniejsza jest zawartość, a tu nie mogę narzekać :-)

Ponieważ ciężko się dokopać do polskiej recenzji tej farby w internecie, postanowiłam opisać produkt Naturtint dokładniej niż planowałam i zrobić więcej zdjęć.


Na opakowaniu producent wyjaśnia nam oznaczenia kolorystyczne, czyli:
- im wyższa cyfra, tym jaśniejszy kolor (10 to maks.)
- N oznacza odcienie naturalne
- A to odcienie popielate
- C oznacza odcienie miedziane
- G to odcienie złote
- M oznacza odcienie mahoniowe
- R to odcienie czerwone 

Opakowanie zawiera:

- barwnik (Colourant) 60 ml
- utrwalacz (Colour Developer) 60 ml
- saszetkę szamponu regeneracyjnego (Colour Fixing Shampoo) 15 ml
- saszetkę odżywki ochronnej (Protective Conditioner) 15 ml
- saszetkę przeciwstarzeniowego kremu CC(New Anti-Agening CC Cream) 15ml
- rękawiczki ochronne
- ulotkę informacyjną tylko w języku angielskim



Dalej mamy informacje o dobroczynnych składnikach zawartych w produkcie:
a)organiczny ekstrakt z siemienia lnianego i organiczny ekstrakt ze słonecznika przedłużają trwałość koloru
b) proteiny pszenicy i ceramidy odbudowują włosy, wygładzają je oraz zapobiegają łamliwości
c) olej z nasion meadowfoam (nie znalazłam tłumaczenia tego słowa) i organiczna woda cytrynowa
dbają o skórę głowy
d) ekstrakt z baobabu oraz wyciąg z groszku zapobiegają starzeniu się włosów i odbudowują ich naturalną keratynę, chroniąc przed uszkodzeniami.


Producent deklaruje, że produkt ten NIE ZAWIERA:
- amoniaku (zamiast tego ma
etanoloaminę)
- rezorcyny
- parabenów
- DEA
- olejów mineralnych
- SLS
- silikonów
- parafiny
- metali ciężkich
- pochodnych formaldehydu (ale zawiera PPD)
- dodatkowych substancji zapachowych (to chyba nie dotyczy saszetek, bo zawierają Fragrance)



Składy:



Barwnik:

PEG-2 Oleamine (emulgator), Aqua Purificata (Purified Water) (woda wykorzystywana do produkcji leków),  PEG-4 Rapeseedamide (emulgator),
Alcohol Denat (Alcohol) (dezynfekuje, ułatwia wchłanianie się produktu, może wysuszać), Propylene Glycol (rozpuszczalnik, może powodować alergię), Ethanolamine (pochodna amoniaku, emulgator, zwiększa puszystość włosów), Oleic Acid (kwas oleinowy, emolient, zmiękcza naskórek), Hydrolyzed Vegetable Protein (Triticum  Vulgare, Soy, Corn, Avena Sativa) (hydrolizowane proteiny pszenicy, soi, kukurydzy oraz owsa), Limnanthes Alba (Meadwfoam Seed Oil) (olej z nasion meadwfoam - nie znalazłam tłumaczenia tego słowa), Tetrasodium EDTA (składnik chelatujący), Sodium Metabisulfite (konserwant), Sodium Erythorbate (konserwant), p-Phenylenediamine (PPD, barwnik i alergen), 4-Chlororesorcinol (barwnik), 2-Methylresorcinol
(aromatyczna amina, może uczulać), 2-Amino-4-hydroxyethylaminoanisole Sulfate (utrwala barwnik), N,N-Bis (2-Hydroxyethyl)-p-Phenylenediamine Sulfate (utleniacz).


Utrwalacz:
 
Aqua Purificata (Purified Water)(woda wykorzystywana do produkcji leków), Hydrogen Peroxide (woda utleniona, działanie rozjaśniające i przeciwbakteryjne), Cetyl Alcohol (emulgator, tłusty emolient), Cetearyl Alcohol (emulgator, tłusty emolient), Laureth-3 (emulgator), Ceteareth-20 (emulgator), Oxyquinoline  Sulfate (działanie antyseptyczne).



Szampon:

Aqua Purificata (Purified Water) (woda wykorzystywana do produkcji leków), Sodium Cocoamphoacetate (łagodny detergent), Glycerin (nawilża), Lauryl Glucoside (łagodny detergent), Sodium Cocoyl Glutamate (substancja powierzchniowo czynna), Sodium Lauryl Glucose Carboxylate (środek powierzchniowo czynny), Cocamidopropyl Betaine (łagodny detergent), PEG-4-Rapeseedamide (emulgator), Decyl Glucoside (łagodny detergent i emulgator), Linum Usitatissimum (Linseed Seed Extract) (ekstrakt z nasion lnu), Polyglyceryl-4 Diisostearate/Polyhydroxystearate/Sebacate (emulgator), Eucalyptus Globulus (Eucalyptus Globulus Oil) (olej eukaliptusowy, działa odkażająco, łagodzi stany zapalne skóry oraz choroby takie jak łuszczyca, łojotok czy łupież, pobudza krążenie), Rosmarinus Officinalis (Rosemary Oil) (olej rozmarynowy, działa antyseptycznie, pomaga w chorobach skóry oraz pobudza krążenie), Sodium Benzoate (konserwant), Potassium Sorbate (konserwant), Citric Acid (konserwant).


Odżywka:

Aqua Purificata (Purified Water) (woda wykorzystywana do produkcji leków), Cetearyl Alcohol (alkohol tłuszczowy, działanie kondycjonujące), Behentrimonium Methosulfate (antystatyk), Glycerin (gliceryna, nawilża), Hydrolyzed Wheat Protein (hydrolizowane proteiny pszenicy), Helianthus Annuus (Sunflower Flower Extract (ekstrakt z kwiatu słonecznika), Linum Usitatissimum (Linseed Seed Extract) (wyciąg z nasion lnu), Citrus Medica Limonum (Lemon Fruit Water) (woda cytrynowa), Ceteareth-20 (emulgator), Cetyl Alcohol (alkohol tłuszczowy, działanie kondycjonujące), Glyceryl Stearate (emulgator), Ceteth-20 (detergent i emulgator), Steareth-20 (detergent i emulgator), Sodium Benzoate (konserwant), Potassium Sorbate (konserwant), Parfum (Fragrance) (zapach), d-Limonene (zapach), Citric Acid (konserwant).


Krem CC:

Aqua Purificata (Purified Water) (woda wykorzystywana do produkcji leków), Quaternium-80 (antystatyk), Behentrimonium Methosulfate (antystatyk), Cetearyl Alcohol (alkohol tłuszczowy, działanie kondycjonujące), Hydrolyzed Wheat Protein (hydrolizowane proteiny pszenicy), Hydrolyzed Adansonia Digitata Seed Protein (hydrolizowane proteiny nasion baobabu afrykańskiego, funkcja naprawcza uszkodzonych włosów oraz skóry głowy, uelastycznia włosy i zabezpiecza przed czynnikami zewnętrznymi) , Hydrolyzed Pea Protein (hydrolizowane proteiny groszku, odbudowują włosy), Ceramide Ng (ceramidy, nawilżają i wygładzają), Potato Starch Modified (modyfikowana skrobia ziemniaczana, nawilża, dociąża i rozprostowuje włosy), Sodium Benzoate (konserwant), Potassium Sorbate (konserwant), Parfum (Fragrance) (zapach), Limonene (zapach), Linalool (zapach), Citronellol (zapach), Citric Acid (konserwant).


Moje wrażenia po pierwszym użyciu:

Włosy jak po wizycie u fryzjera! Miękkie, lśniące, pięknie pachną cytrusami i świetnie się rozczesują :-) Są dociążone, proste i nie mogę przestać o nich myśleć nawet na chwilę. Bardzo podoba mi się skład poszczególnych produktów i chętnie używała bym ich częściej, ale obawiam się przeproteinowania...

Szampon wystarczył mi na dwukrotne umycie włosów po farbowaniu (zawsze myję je 2 razy). Odżywkę zastosowałam również dwukrotnie tego samego oraz kolejnego dnia (włosy były na tyle "dopieszczone" i ciężkie, że następnego dnia musiałam je umyć ponownie, ale spodziewałam się tego). Krem CC wystarczył mi na jakieś 4 użycia (to chyba on na najsilniejsze działanie dociążająco-rozprostowujące). 

Muszę przemyśleć sprawę kupna któregoś z kosmetyków z tej serii ze względu właśnie na dużą ilość protein. Z pewnością jednak będę używać farby Naturtint ze wszystkimi dołączonymi do niej saszetkami po farbowaniu :-) Jestem bardzo zadowolona. Kolor wyszedł lekko rudawy i ciepły (jak zawsze na odrostach), ale zapewne te rudości się zaraz wypłuczą i zostanie super naturalny blond :-) Dam znać jeszcze po kilku użyciach czy satysfakcja trwa nadal oraz jak się prezentuje kolor na tych kilku centymetrach, które zamaluję do tego czasu.

Ocena: 5/5

Z czystym sumieniem mogę Wam również polecić farbę do włosów Herbatint, o której możecie przeczytać tutaj: